Kolejna kobieta - Allison
Po spotkaniu z Leryn byłem pod dużym wrażeniem. Zastanawiałem się czy spróbować skontaktować się z inną lekkoatletyczką. Wiedziałem że tym razem będzie trudniej, ale pomógł mi przypadek. Gdy byłem wsprawach biznesowych w Francji to jeden z moich stałych klientów podczas luźnego spotkania poruszył sprawy sportu. Okazało się że jego firma sponsoruje wybranych sportowców. Był równie mocno zainteresowany sportem jak i ja, więc rozgadaliśmy się na ten temat. Jego wiedza na temat lekkoatletyki była ogromna, dowiedziałem się wiele ciekawych rzeczy o tym sporcie. Podczas rozmowy przyznał że jedną z zawodniczek którą sponsoruje jest Allison Stokke. Popijając drinka rozmawialiśmy na jej temat i przyznałem w prost że chciałbym się kiedyś z nią spotkać. Powiedział grzecznościowo że zobaczy co da się zrobić i na tym temat się skończył.
Sądziłem, że powiedział tak z grzeczności, ale po mniej więcej dwóch tygodniach zadzwonił do mnie i spytał czy nadal chciałbym ją poznać. Była okazja bo miała przylecieć do Europy. Oczywiście potwierdziłem i poprosiłem o szczegóły. Wstępnie wszystko ustalałem z moim znajomym, ale później przekazał mi bezpośrednio kontakt do Allison.
Domyślam się że nie wszyscy ją kojarzą, więc może napiszę że jest to amerykańska lekkoatletka, zajmuje się skokiem o tyczce. Dodaję kilka jej zdjęć aby było wiadomo o kim mowa.
Tym razem miało to być inne spotkanie, nie tak jak z Leryn. Umawiając się z nią nie poruszałem w ogóle tematu wspólnej nocy, seksu, etc. Wiedziałem że nie wypada nawet pytać, że to nie ten gatunek spotkania. Uzgodniłem z nią że spędzimy wspólnie cały dzień, dotrzymam jej towarzystwa w treningu, później czas wolny, etc.
Spotkanie odbyło się w Mediolanie, a raczej na obrzeżach miasta. Spotkaliśmy się rano, najpierw po krótkiej rozmowie wspólne bieganie, rozgrzewka, później wziąłem udział w części jej treningu. Dbam o siebie więc nie musiałem się wstydzić swojej formy, potrafiłem dotrzymać jej kroku podczas biegu, choć muszę przyznać że jest szybka.
Mogłem podziwiać jej umięśnione ciało, widziałem że dba o każdy detal podczas rozgrzewki. A poza tym cały czas była rozmowna, uśmiechnięta. Miałem w planach wypytać ją o karierę, zawodu sportowe, olimpiadę, a wyszło na to że to ona mnie zagadała i zasypała pytaniami o Europę, o Polskę, etc. Straszna gaduła z niej była :)
Na koniec treningu było pływanie w basenie. Zrobiliśmy zawody pomiędzy sobą w pływaniu i niestety nie miałem szans z jej umięśnionym ciałem. Ale było dużo zabawy przy tym i śmiechu.
Po treningu wizyta u masażysty. Zaprosiła mnie i leżałem obok niej na osobnym stole i oboje byliśmy masowani i był czas aby porozmawiać.
Później po odświeżeniu się i przebraniu poszliśmy na spacer po okolicy który zakończył się w restauracji przy posiłku. Cały czas czuć było od niej wysoką kulturę osobistą, duży luz i ciekawość - wypytywała o różne rzeczy, które ją dziwiły w Europie.
Po wyjściu z restauracji wróciliśmy spacerem do hotelu aby się przebrać i pojechaliśmy samochodem do Mediolanu pooglądać miasto. Zwiedzaliśmy do późnych godzin wieczornych i był to naprawdę miło spędzony dzień.
Pewnie się zastanawiacie czy miałem ochotę na seks z nią, tak, miałem, ale wiedziałem że nie mam na to szans i byłoby niekulturalnie pytać o takie sprawy. Pod koniec zwiedzania, gdy był już wieczór, Allison podziękowała mi że nie spytałem ile kosztuje seks z nią, wspomniała że często ma takie pytania. Miło mi się zrobiło że udało mi się jakoś powstrzymać od tego typu pytań. Powiedziałem jej że ma super osobowość i jej ciało naprawdę zapiera dech w piersiach i miło było ją obserwować przez cały dzień i porozmawiać na luźne tematy.
Jak widzicie nie z każdą kobietą którą spotkałem miałem seks lub jakieś erotyczne przygody. Nie ukrywam że chciałem to z nią zrobić, to chyba normalna reakcja, prawda? Zwłaszcza widząć ją w stroju kąpielowym lub nago podczas masażu. Ale mimo wszystko był to bardzo udany dzień, często go wspominam.
Jeśli ktoś czytając ten wpis czuje się zawiedziony że nic pomiędzy nami się nie stało, to nic nie poradzę. To było jedno z tych spotkań gdzie nie mogłem liczyć na nic więcej.
Dodaj komentarz